Intuicyjnie lub na podstawie zwyczajowej wiedzy możemy przyjąć, że w procesie konsultacji biorą udział organizatorzy (np. urzędnicy merytorycznie odpowiedzialni za dany projekt), moderator (zewnętrzny lub wewnętrzny) i mieszkańcy. Chciałbym jednak przedstawić dużo bardziej rozbudowaną typologię, którą zaczerpnąłem z opracowania Jakuba Wygnańskiego "Dlaczego warto angażować się w konsultacje społeczne" (w: Konsultacje okiełznane, O.Chrzanowski, E.Rościszewska, Warszawa 2015).
Typologia, której niektóre elementy przedstawię, dotyczy co prawda roli NGO, ale wydaje mi się, że równie dobrze można ją odnieść opisując jednostki, a nie organizacje. Oprócz klasycznych już ról uczestnika, organizatora czy mediatora, można wymienić:
1. Rzecznika interesu publicznego - o ile taki jest możliwy do zdefiniowania:)
2. Ambasadora - milczącego uczestnika, który uaktywnia się jedynie wtedy, gdy czuje, że któraś z kwestii może być zagrożeniem dla reprezentowanego przez nią interesu.
3. Strażnika reguł - ktoś kto nie wchodzi w meritum dyskusji, ale wypowiada się lub krytykuje sposób w jaki dyskusja jest prowadzona.
4. Eksperta - czyli eksperta:) Cokolwiek to współcześnie znaczy.
5. Agenta władzy - to przykład organizacji, która tak bardzo nasiąknęła działaniem w różnego rodzaju gremiach samorządowych, że zawsze mówi jednym głosem z urzędnikami. Nie oceniając czy ten głos jest dobry czy zły.
6. Idealistę/Pozytywistę - zachęcającego do konsultowania i działania, mimo wad, bo po prostu "trzeba to robić, a społeczeństwo obywatelskie mamy przecież w powijakach"
7. Cynika.
8. Zagubionego - który kompletnie nie wie, co się konsultuje, ale jest.
9. Nieobecnego.
10. Widza.
11. Oportunistę - który finalnie poprze tę grupę, której interes "wygrywa" na spotkaniu.
12. Gapowicza - czyli tego, który korzysta z rozwiązań wypracowanych przez innych, nie angażując się w ich wypracowanie.
13. Samozwańca - który twierdzi, że jednoosobowo reprezentuje "wszystkich mieszkańców i wszystkie organizacje pozarządowe".
14. Najemnika - czyli takiej organizacji, która wykonuje czyjeś zlecenie zabierania głosu np. urzędu lub firmy, która bierze udział w procesie.
15. Pożytecznego idioty - kompletnego naiwniaka, któremu wydaje się, że w konsultacjach chodzi o coś zupełnie innego niż to, o co toczy się dyskusja.
16. Trolla - zabierającego głos w taki sposób, by często agresywnie storpedować całą dyskusję.
17. Poszukiwacza/oblatywacza - czyli osoby, które często wyskakują z pytaniami w stylu "a może byśmy spróbowali inaczej?". Często są to zmiany rewolucyjne, których wprowadzenie wymagałoby całkowitego przewartościowania procesu, więc są z automatu odrzucane. Ale pamiętać o tych głosach warto.
W jaki sposób znajomość różnych ról pomaga nam w konsultowaniu? Dla mądrego moderatora i zaangażowanej władzy to wystarczy, by móc prawidłowo przeprowadzić proces i zrozumieć, jakie jest sedno problemu oraz różne ścierające się opinie i interesy.
MM